sobota, 14 marca 2009

WTA-czyli nie potrafimy serwowac...


Wczoraj dałem się wciągnąć w mecz Bartoli-Peer,ktory był jakims koszmarem w trzecim secie.Nie miałem na rozkładzie tego meczu,ale zagrałem Bartoli po kursie 1,35 w drugim secie.W trzecim secie zadna nie potrafila utrzymac swojego serwisu,bylo bodajże 11 breakow.Dużo meczy sledzilem ale tak irytujacego meczu z taka hustawka nastrojow dawno nie przezylem:)Mecz marzenie dla tradingu,ale akurat nie dla mnie,moglem co najwyzej zminimalizowac straty,ale pozostawilem to losowi.Jak na zlosc Peer utrzymala swoj serwis i wygrala w trzecim secie 7-5 broniac oczywiscie pare break pointow na 6-6:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz